Karabin Rock River Arms LAR 15M A2 Standard

05-12-2022

RRA Standard A2 to niezwykły karabin w wielkiej rodzinie AR 15. Nie dlatego, że jest inny i ma mnóstwo specyficznych rozwiązań designerskich, ale dlatego, że jest technologicznie współczesną kopią pierwotnej koncepcji M16 A2 w opcji dostosowanej do rynku cywilnego ze stałym uchwytem transportowym i tradycyjną kolbą. Ponadto nic więcej. Pozornie…

Historię karabinów AR, przynajmniej w ogólnym zarysie, znamy wszyscy – absolutnie nowoczesna, przełomowa konstrukcja z zastosowaniem najnowszych koncepcji materiałowych i wyjątkowo dopracowana ergonomicznie. Były to jednak lata 50. XX wieku. O ile wszystkie założenia Eugene’a Stonera przetrwały bez większych zmian, to technologia i materiały rozwinęły się radykalnie. W szczególny sposób zmiany dotyczą nabojów i ich łatwo dostępnej różnorodności, o czym łatwo zapominamy analizując funkcjonowanie broni.  

Strzelec, o ile nie jest ortodoksyjnym wyznawcą wierności historycznej zamkniętej w stalowej szafie, chciałby strzelać z tego, co ma, przynajmniej czasami. Kupując klasyczny karabin AR z początku produkcji, na pewno mamy satysfakcję z bliskiego kontaktu z oryginałem. Niemniej, nawet jeśli trafiamy na mało eksploatowany egzemplarz w idealnym stanie, możemy być mocno zawiedzeni jego możliwościami. Wynika to w sposób oczywisty z technologii, ale też z innych kryteriów i priorytetów formułowanych ówcześnie. Dzisiejsza broń jest po prostu doskonalsza, pod warunkiem, że porównujemy podobne rozwiązania. W zestawieniu wojennego 1911 z dzisiejszym dowolnym bijnikowym „plastikiem” wynik byłby prawdopodobnie odmienny i korzystny dla 1911, pomijając np. odporność na korozję szkieletów, czy pojemność magazynków.

RRA 15M A2 wygląda jak M16 A2 i działa jak M16 A2. Dokładnie. Ma lufę 20”, stałą kolbę, muszkę na podstawie A2 z zaczepem bagnetu (żagiel), standardowe urządzenie wylotowe pasujące do bagnetu, przeziernik w uchwycie, chwyt pistoletowy A2 i resztę zgodną z oryginałem. Różnice zaczynają się „w środku”. Chromowana lufa ma gwint 1:9 w odróżnieniu od gwintu 1:7 w M16 bardziej dostosowanego do cięższych pocisków amunicji wojskowej 5,56 mm. Ma również zupełnie współczesną, opracowaną stosunkowo niedawno komorę nabojową .223 Wylde, która akceptuje zarówno naboje w specyfikacji NATO jak i wszystkie .223 Remington zgodne z SAAMI. To oddzielny temat, a problem jest bardziej złożony i nie całkiem jednoznaczny. Komora .223 Wylde optymalizuje tolerancje i tworzy kompromis dla nieco różnych parametrów nabojów. Jest uznawana za dobre i całkowicie bezpieczne rozwiązanie.

Tym, co najbardziej może zainteresować strzelców jest znakomite urządzenie spustowe. Dwuoporowy (RRA Two Stage Trigger) ma wyraźnie sportową charakterystykę, a jakość jego pracy może być całkiem sporym zaskoczeniem w tego typu historycznym karabinie. Tym bardziej, że język spustowy i prosta kołkowana osłona pozostają całkowicie zgodne z oryginałem.

Upper i Lower karabinu są wykonane w specyfikacji mil-spec z odkuwek stopu aluminium 7075 T6 obrabianych na maszynach CNC. Do unikalnych procesów firmy, stosowanym przed ostatecznym utwardzeniem powierzchni do 70 w skali Rockwella, należy dokładne, lustrzane polerowanie usuwające wszelkie niedoskonałości obróbki, a następnie piaskowanie i anodowanie. Faktycznie, bardzo rzadko mamy możliwość kontaktu z tak wykończonymi powierzchniami i detalami broni o charakterze całkiem użytkowym. Jeśli kiedykolwiek mieliśmy w ręku M16 A2 z wojskowej produkcji, to różnica jest ogromna, uwzględniając nawet zmiany w technologii produkcji (odlewy ciśnieniowe, odśrodkowe i obróbka frezarska na prostych maszynach).

Wszystkie detale są odlewane ze stali 8620 utwardzonej powierzchniowo do poziomu 89-92 w skali Rockwella, a następnie pasowane i kontrolowane ręcznie. Perfekcję montażu widać na pierwszy rzut oka w dopracowaniu wślizgów nabojowych. Doszlifowanie i polerowanie po zamocowaniu zespołu lufy usuwa delikatną krawędź na styku zespołu lufy i jej osadzenia w gnieździe szkieletu komory zamkowej.

RRA gwarantuje skupienie w granicach 1 MOA. Jak osiąga tak dobry wynik? Odpowiedź jest prosta: jakością materiałów, wykonaniem i starannością montażu przez wysoko wykwalifikowanych rzemieślników. Broń RRA jest uznawana za jedną z najlepszych na rynku amerykańskim, ale nie jest najdroższa, dlatego stanowi bardzo atrakcyjną ofertę dla służb, co przekłada się bezpośrednio na duże kontrakty budujące potencjał firmy.  

 

- Michał Maryniak -

 

Specyfikacja dostępna na stronie produktu