Kolejna strzelba Derya Arms i kolejne zaskoczenie. Przede wszystkim jakością wykonania i wyposażeniem broni we wszystko, co zazwyczaj dokładamy do wersji fabrycznej. Każdy strzelec z zacięciem księgowegomoże łatwo przeliczyć wartość rzeczonych przystosowań do sportu. Na szkielecie Lion Practical widzimy dumne logo IPSC potwierdzone, wymagającą rejestracji, kartą partnerską w pudle. I logo, i nazwa strzelby są w pełni uzasadnione. Derya LP jest przeznaczona do strzelań dynamicznych i jest do tego gotowa wprost po wyjściu ze sklepu i dotarciu na najbliższą strzelnicę.
Drugą ważną, sprawdzoną, potwierdzoną informacją jest niezawodność strzelby i jej tolerancja na słabszą amunicję. Działa sprawnie nawet z nabojami 24. Nie jest to oczywiste dla wielu strzelb samopowtarzalnych i potrafi być powodem sporej irytacji, a czasami nawet wyboru systemu pump action. Dlaczego działa dobrze? Prawdopodobnie Turcy, wchodząc na już całkiem stabilnie zorganizowany rynek, dobrze przemyśleli, policzyli i zaprojektowali swoją broń. Ważne są masy dynamicznie przemieszczających się zespołów, siła sprężyny, tarcie, tolerancje i odporność na nieuniknione zanieczyszczenia. W przeciwieństwie do strzelby Derya MK 12, w której zastosowano nietypowy układ gazodynamiczny, Derya Lion ma rozwiązanie klasyczne. Gazy są pobierane z niewiele ponad 1/3 długości lufy, a więc relatywnie duża energia jest przekazywana przez blok gazowy na pierścień tłoka poruszający się liniowo na rurze magazynka. Tłok pokonując opór sprężyny powrotnej, za pośrednictwem listwy, przenosi energię na zespół zamka uruchamiając proces odryglowania i przeładowania broni. Prosta koncepcja, ale wymagająca starannego przeliczenia i doświadczalnej weryfikacji dla słabej amunicji i zanieczyszczeń znacznie zwiększających tarcie.
Z punktu widzenia strzelca sportowego, mechanika i systemy gazowe, czyli cechy funkcjonalne mają małe znaczenie. Strzelba musi działać, a jeśli pracuje na delikatniejszej amunicji, to bezpośrednio przekłada się na komfort użytkownika przy dużej intensywności treningu (biorąc pod uwagę raczej średnią masę LP – 3 kg, a przyjęło sie uznawać, że 10% ładunku daje 20% odrzutu).
Wracamy do cech użytkowych. Element nieprawdopodobny – wysoka szyna celownicza w standardowej ofercie w strzelbie do strzelań dynamicznych. Być może to się zdarza, ja tego jeszcze nie widziałem. W dodatku jest to bardzo precyzyjnie wykonana szyna. Szeroka, głęboko i świetnie ryflowana przeciwodblaskowo, uzupełniona nietypową muszką światłowodową w miejscu zwyczajnego punktu i... regulowana... Wygodna tarcza pokrętła, zabezpieczona przed przestawieniem stalową kulką ze sprężynąpozwala zmieniać punkt trafienia w zależności od dystansu strzału. Cały czas mówimy o strzelbie ze średniego przedziału cenowego. Tego typu elementy są znane i cenione, ale w drogich sportowych strzelbach trapowych. Wysoka szyna celownicza podnosi linię celowania i tym samym pozwala na lepszy skład i lepsze prowadzenie celu, a dodatkowo bardziej efektywne oparcie strzelby (w uproszczeniu – człowiek mniej „leży” na broni w składzie, trochę w kierunku celowania z AR).
W Lion Practical przeprojektowano gniazdo ładowania i zmieniono łyżkę podajnika nabojów. Dołożono sportowy tłok podajnika. Wszystko w celu ułatwienia,usprawnienia i przyspieszenia procesu ładowaniadziewięcionabojowego magazynka rurowego. Zastosowano dużą rączkę przeładowania. Wydatnie powiększono przyciski zrzutu zamka i bezpiecznika manualnego w osłonie spustu. Wszystkie manipulatory są rozmieszczone ergonomicznie – pozwalają na intuicyjną i szybką obsługę. Tak powinno być w strzelbie sportowej przygotowanej do zawodów. Dodatkowo, lufa z rurą przedłużki magazynka jest spięta mocnym, szerokim i ciekawie zaprojektowanym jarzmem usztywniającym całość. Na komorze zamkowej znajdziemy podcięcia do montażu ewentualnej dodatkowej optyki, jeśli nie lubimy celowania „po lufie” nawet z wysoką szyną i match saver na wszelki wypadek. W komplecie dostajemy również trzy MC czoki w standardzie Beretty. Nic więcej nie trzeba. Przy świetnie pracującym języku spustowym wynik zależy tylko od nas.
Design Deryi LP jest ciekawy, z dynamicznym rysunkiem kolby, czółenka, wąską szyjką i z mocno wywiniętym wygodnym chwytem pozwalającym łatwo docisnąć broń do ramienia. Zaprojektowanie i zrobienie dobrej strzelby samopowtarzalnej nie jest proste. Jej historia jest długa, a do lat 60. XX wieku wcale nie była pełna sukcesów. John Browning rozpoczął pracę nad swoją Automatic Five w 1898 roku i opatentował projekt w 1900 roku. To już 122 lata. Co prawda, zasada działania była inna niż we współczesnych koncepcjach, to jednak od strony użytkowej broń praktycznie nie zmieniła się do dziś. Co się natomiast zmieniło? Technologia, obróbka cyfrowa elementów, materiały i przede wszystkim – amunicja. Naboje stały się lepsze, powtarzalne i utrzymują predefiniowane standardy. Do tego można już dopasować automatykę i budować broń maksymalnie niezawodną. Jeśli uwzględnimy jeszcze swobodnie kształtowane tworzywa sztuczne, powłoki w dowolnych kolorach i dołożymy potencjał ludzi, którym się chce pomyśleć i zrobić – efekty mogą nas zaskoczyć. Tak, jak zaskakuje Derya Lion Practical.
A i tak, jeśli zaczniemy liczyć, to nie zrozumiemy, jak oni wychodzą na swoje... Według cen detalicznych poszczególnych elementów wyposażenia dostępnych na rynku, otrzymujemy sumę 2500-2700 złotych. Tylko za dodatki... a strzelba?
MJM