Karabin JP CTR-02

25-02-2019

Podsumowując: wyważenie, manewrowość, składność, mechanizm spustowy, regulowany system gazowy, lekkie i szybkie suwadło, cichy zespół oporopowrotny, doskonała lufa z dodatkami – trudno o lepszą kompilację. Całość autoryzowana przez Johna Paula i uzupełniona ulotną, nieuchwytną magią JP, o której już kiedyś pisałem... Reszta zależy już tylko od nas.

JP CTR 02 jest karabinem przeznaczonym do sportu, do strzelań dynamicznych. Ale, przede wszystkim, jest przeznaczony do wygrywania zawodów, o ile strzelec mu pozwoli. W tym układzie, to właśnie człowiek jest najsłabszym ogniwem i największą przeszkodą w osiąganiu wyników. Konstrukcyjnie karabin nie jest nowym projektem Johna Paula. Powstał w JP Enterprises dość dawno i jest systematycznie doskonalony od wielu lat. Jednak przez ten czas, pomimo drobnych zmian wizerunkowych, nie zatracono jego normalnej formy prawie klasycznego aera i nie zbudowano dziwacznej maszyny dołączanej do zawodnika.

W zawodach dynamicznych liczy się skuteczność i czas. Są to dwa kluczowe kryteria, na które broń ma bezpośredni wpływ. Pomijając oczywiście strategię i taktykę pokonywania torów uzależnioną od predyspozycji intelektualnych i doświadczenia strzelca, czy jego przygotowanie fizyczne i psychiczne. Skuteczność, to są celne trafienia z zimnej lufy za pierwszym razem i z rozgrzanej do granic tolerancji za setnym. Czas, to suma ułamków sekund osiąganych na szybkim składzie i złożeniu w optyce, idealnej pracy języka spustowego i uruchamianych w ten sposób zespołów kinetycznych broni, łatwej kontroli odrzutu i podrzutu pozwalającej natychmiast oddać kolejne strzały.

 

Po kolei. CTR 02 jest świetnie wyważony. Środek stosunkowo niewielkiej (3,5 kg) masy umieszczony jest dokładnie przed gniazdem magazynka. Podobnie jak w strzelbie myśliwskiej rozkłada to ciężar równomiernie na obie ręce i pozwala dobrze operować bronią. Typowa dla JP, rura handguardu i absolutnie uproszczona stała kolba ACE ARFX umożliwiają dowolny sposób pozycjonowania broni. Nie warunkują żadnych wymuszonych ergonomicznie układów dłoni, czy ciała. Długie łoże pozwala uchwycić broń daleko, ułatwiając szybkie naprowadzanie na różne cele. Kompromisowa lufa 18” gwarantuje manewrowość i celność w dużej rozpiętości odległości.

Na lufie JP Supermatch, wykonanej w technologii kriogenicznej z polerowanej stali nierdzewnej 416R, umieszczono typowo sportowe urządzenie wylotowe JP Compensator. Jest to kompensator skuteczny, ale nie możemy przeceniać jego roli – znajduje się na samym końcu całego procesu strzału. Po drodze jest jeszcze mnóstwo elementów, które mają wpływ na nasze wyniki. O wiele istotniejsze wydaje się zamontowanie pomiędzy blokiem gazowym a komorą nabojową radiatora Thermal Dissipator zwiększającego powierzchnię rozpraszania ciepła z lufy o około 700% (wg JP). Odprowadzenie ciepła nie ma znaczenia, jeśli strzelamy trzy razy w ciągu 15 minut, ale przy trzecim magazynku i walce o czas, praca nawet najlepszej lufy w wysokiej temperaturze ulega zmianom. Istotne jest też zużycie materiału poddawanego ekstremalnym obciążeniom na gorąco.

 

Wszystko jest ważne, ale dynamika procesu strzału zaczyna działać w momencie naciśnięcia na spust. Jaki napotykamy opór, jaką pokonujemy drogę i ile siły potrzeba do zwolnienia zaczepu kurka ma bardzo proste przełożenie na efekt. W CTR 02 zastosowano mechanizm spustowy JP Fire Control Package o oporze 1,35 do 2,25 kg. To bardzo mało. Przy braku ruchu jałowego, jest to praktycznie dotknięcie. Mechanizm jest absolutnie sportowy, działa bezbłędnie, powtarzalnie, wymaga tylko delikatności i pełnej świadomości użytkownika.

W momencie strzału energia spalania ładunku działa na pocisk, poprzez dno łuski na czoło zamka, a po minięciu przez pocisk otworu w lufie, jej część jest pobierana i przekazywana do komory gazowej suwadła powodując jego ruch do tyłu, odryglowanie i w drodze powrotnej przeładowanie. Jest to klasyczny stonerowski system gazodynamiczny DI. John Paul zastosował jednak zupełnie inne suwadło (LMOS – Low Mass Operating System) o znacznie mniejszej masie, wykonane z lepszych materiałów dostosowanych wytrzymałościowo i pieczołowicie wykończone w procesie QPQ. Zrezygnował z tradycyjnego dopychacza naboju w komorze – zbędnego w strzelaniach sportowych. Zmodyfikował również elementy zamka zwiększając niezawodność jednego z najsłabszych punktów typowego AR. Do zespołu suwadła dostosowano też zespół oporowrotny i przeliczono go dla mniejszej masy całego układu. Jest to sprawdzone w broni JP rozwiązanie Silent Captured Spring, które oprócz doskonale harmonijnej pracy eliminuje paskudne dźwięki sprężyny w kolbie zwykłego aera.

Dodajmy do tego regulowany niski blok gazowy i wyobraźmy sobie, jak precyzyjnie można dostroić cały karabin uwzględniając gwint w lufie 1:8 i komorę .223 Wylde dającą dużą tolerancję wyboru amunicji. W naszych rękach JP CTR 02 może ewoluować, jest to system otwarty, podatny na zmiany i dostosowujący się do naszych oczekiwań.

MJM